Księgowość przytłacza przychodnie  (22.02.2021) Od 1 stycznia br. małe i średnie placówki ambulatoryjnej opieki  zdrowotnej przy POZ muszą prowadzić szczegółowy rachunek kosztów. Taki  obowiązek nakłada na nie znowelizowana Ustawa o świadczeniach opieki  zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zdaniem świadczeniodawców  Porozumienia Zielonogórskiego, jest to niepotrzebne obciążenie, które generuje  tylko dodatkowe koszty, trudne do udźwignięcia zwłaszcza przez małe przychodnie.  -1 tys. zł - o tyle więcej muszę płacić biuru rachunkowemu po wejściu w życie nowych  przepisów - mówi wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego Wojciech Pacholicki, szef  przychodni, w której poza POZ mieszczą się poradnie psychiatrii i ginekologii. - Można  powiedzieć, że nie jest to wiele, ale w przypadku mojej małej poradni psychiatrycznej,  stanowi to ok. 1/4 jej miesięcznego budżetu. Taka kwota wystarcza np. na kilka dni pracy  psychologa. To także tyle, ile kosztuje 100 badań morfologii krwi, 30-40 badań USG, 40  zdjęć RTG klatki piersiowej. Na co idą pieniądze, de facto zabierane pacjentom? Np. na  wpisywanie w tabelkach, czy dany gazik znajdzie się w punkcie szczepień, czy też w  gabinecie zabiegowym. Po co komu taka wiedza i czemu ma służyć? Stosowana  dotychczas sprawozdawczość (np. z liczby porad, zleconych badań) dawała Ministerstwu  Zdrowia i NFZ dostateczną kontrolę nad naszą pracą, nowe obwiązki są zbędne.   Porozumienie Zielonogórskie wielokrotnie apelowało do ministra zdrowia, a nawet  Premiera RP, o rozważenie skutków nałożenia na małe i średnie placówki ambulatoryjnej  opieki zdrowotnej przy POZ obowiązku prowadzenia nowej ewidencji kosztów, której nie  wymaga ustawa o rachunkowości. Jednak regulacje weszły w życie. Dotyczą wszystkich,  także małych podmiotów medycznych, które w ramach umowy z NFZ realizują inne  rodzaje świadczeń niż POZ, np. pielęgniarską opiekę długoterminową, rehabilitację  ambulatoryjną, stomatologię, ambulatoryjną opiekę psychiatryczną i inne świadczenia w  zakresie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Należą do nich również małe gminne  ośrodki zdrowia oferujące swoim podopiecznym oprócz POZ-u rehabilitację, stomatologię  lub ginekologię w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego.  W opinii eksperta Porozumienia Zielonogórskiego Andrzeja Zapaśnika, nowe obowiązki  rachunkowe najbardziej uderzają właśnie w takie podmioty.  - Mnożenie liczby dokumentów związanych z księgowością przy braku niezbędnego  oprogramowania, które jeszcze nawet nie pojawiło się na rynku, może doprowadzić do  rezygnacji wielu świadczeniodawców - uważa Andrzej Zapaśnik. - W konsekwencji  ograniczy to dostępność do tych świadczeń pacjentom, szczególnie w mniejszych  miejscowościach i wsiach.  
  Treść kodeksu RODO zaakceptowana przez prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych  (22.02.2021) Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych pozytywnie zaopiniował projekt  kodeksu postępowania RODO dla małych placówek medycznych opracowanego przez Federację  Porozumienie Zielonogórskie we współpracy eksperckiej z firmą JAMANO. W opinii z 15 lutego  2021 r. Prezes UODO wskazał, że kodeks jest zgodny z RODO i spełnia kryteria określone przez  Europejską Radę Ochrony Danych, takie jak: ułatwienie skutecznego stosowania RODO czy też  zapewnienie wystarczających zabezpieczeń.  Jak stwierdził Krzysztof Król, naczelnik Wydziału Kodeksów i Certyfikacji UODO: „Opinia o zgodności  projektu kodeksu z RODO pozwala przystąpić do oceny podmiotu monitorującego kodeks w  ramach postępowania przed Prezesem Urzędu i ewentualnej akredytacji tego ciała nadzorującego  stosowanie kodeksu. Następnie możliwe będzie ostateczne zatwierdzenie kodeksu i przyjmowanie  przez podmiot monitorujący członków zapewniających wysoki poziom ochrony danych pacjentów.”  Rozstrzygnięcie Prezesa UODO kończy ponad 2-letni okres pracy nad treścią kodeksu i daje  placówkom medycznym możliwość rozpoczęcia przygotowań do przystąpienia i stosowania  kodeksu. Prace nad procedurą przystępowania do kodeksu już trwają.  To co wyróżnia ten kodeks to fakt, że został napisany jasnym i zrozumiałym językiem oraz posługuje  się wieloma praktycznymi przykładami wyjaśniającymi i doprecyzowującymi poszczególne przepisy  RODO. Sam kodeks jest przejrzysty i przystępny – zarówno dla małych placówek medycznych i ich  pracowników, którzy będą go stosować, jak i dla pacjentów, których dane osobowe będą  przetwarzane zgodnie z kodeksem.  Konsultacje społeczne  Przed złożeniem do UODO kodeks był szeroko konsultowany z placówkami medycznymi, tak by  przyjęte w nim rozwiązania odpowiadały na realne potrzeby tych, którzy będą go później stosować.  Autorzy kodeksu uzyskali również pozytywne opinie Fundacji Panoptykon, Fundacji Urszuli  Jaworskiej oraz Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego – podmiotów reprezentujących różne  grupy interesariuszy, które miały okazję złożyć swoje wnioski i uwagi do kodeksu.            Po co te kodeksy?  Obowiązujące od 25 maja 2018 r. RODO nakłada wiele obowiązków na podmioty przetwarzające  dane osobowe. Placówki medyczne do takich podmiotów należą, a dodatkowo dane, którymi  dysponują (dane o stanie zdrowia) są danymi wrażliwymi, wymagającymi szczególnej ochrony.  RODO nie zawiera jednak konkretnych wskazówek jakie środki należy wdrożyć by chronić dane  osobowe pacjentów – celem kodeksu Porozumienia Zielonogórskiego jest doprecyzowanie tych  przepisów i wskazanie modelowych rozwiązań, które mają służyć większemu bezpieczeństwu  danych pacjentów.   Te rozwiązania to efekt ponad tysiąca audytów ochrony danych osobowych przeprowadzonych  przez JAMANO w poradniach POZ i AOS, w większości zrzeszonych w Porozumieniu  Zielonogórskim. Dzięki takiemu praktycznemu podejściu do ochrony danych osobowych, małe  placówki medyczne będą mogły znaleźć w kodeksie realną pomoc we właściwej interpretacji i  wdrożeniu skomplikowanych przepisów RODO. To bardzo istotne, ponieważ RODO wprowadziło  system kar finansowych za naruszenie przepisów ochrony danych osobowych.    Większa ochrona danych osobowych pacjentów  W jaki sposób należy spełniać obowiązki informacyjne, jak realizować prawa pacjentów, w jaki  sposób zabezpieczać dane pacjentów? To tylko niektóre z pytań, na które odpowiada kodeks.  Choć przystąpienie do kodeksu nie jest obowiązkowe, jego twórcy liczą na to, że zaproponowana  forma zachęci placówki medyczne do wdrożenia zasad w nim opisanych, a tym samym podniesie  poziom ochrony przetwarzanych przez placówki danych osobowych i zabezpieczy je przed  ewentualnymi konsekwencjami finansowymi i biznesowymi.  Co więcej, stosowanie zatwierdzonych przez Prezesa UODO kodeksów będzie brane pod uwagę  m.in. w przypadku ustalania kary pieniężnej za naruszenie RODO. Podany do publicznej  wiadomości kodeks dla małych placówek medycznych oraz informacja o tym, że dana placówka do  niego przystąpiła, może także pozytywnie wpłynąć na postrzeganie tej placówki przez samych  pacjentów. 
  (18.02.21) W swoich uwagach do projektu rozporządzenia ministra zdrowia, zmieniającego  zasady udzielania teleporad w podstawowej opiece zdrowotnej, Porozumienie  Zielonogórskie zarzuciło m.in. łamanie Konstytucji RP, niezgodność z ustawą o zawodzie  lekarza, wykraczanie projektu poza delegację ustawową. Niezależnie od kwestii prawnych,  zdaniem Federacji zmiany będą miały też bezpośredni wpływ na zdrowie pacjentów.   Według projektu, od 1 marca z teleporad w podstawowej opiece zdrowotnej będą mogły  korzystać jedynie osoby między 7. a 64. rokiem życia. Jedynym wyjątkiem jest porada  recepturowa. Zdaniem Porozumienia Zielonogórskiego, doprowadzi to do opóźnienia w  rozpoczynaniu diagnostyki i leczenia zwłaszcza starszych pacjentów.  – Pacjenci, chcący uzyskać receptę na przedłużenie leczenia w teleporadzie nie będą mogli mieć  jednocześnie udzielonego żadnego innego świadczenia – wyjaśnia wiceprezes Porozumienia  Zielonogórskiego Tomasz Zielinski. – Pacjent nie ujawni zatem swoich dolegliwości, które często  mogłyby być z powodzeniem zaopatrzone podczas teleporady. Jest to niezgodne ze sztuką  medyczną i nie znajduje uzasadnienia w wielu sytuacjach. Ocena glikemii, pomiarów ciśnienia  tętniczego, porady dotyczące dawkowania leków, weryfikacja wyników badań po wcześniejszej  poradzie osobistej, skierowanie na badania diagnostyczne, porady żywieniowe - to przykłady  sytuacji, w których pacjent powinien mieć możliwość skorzystania z teleporady.  Wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego zwraca też uwagę na brak konsekwencji w  propozycji MZ.  – Skoro przyjmuje się wyłącznie kryterium wieku, to wydaje się niezrozumiałym, dlaczego  ograniczenia dotyczą tylko POZ – punktuje Zieliński. – Rodzice małych dzieci i osoby starsze nie  uzyskają telefonicznej porady u swojego lekarza POZ, ale przez telefon skonsultują się z  chirurgiem, endokrynologiem, okulistą i każdym innym specjalistą. Nie ma w tym logiki. Jeśli  teleporada nie jest dopuszczalna dla pewnych grup wiekowych, to wszędzie: także w AOS, nocnej  i świątecznej pomocy oraz pomocy udzielanej przez ratownictwo medyczne – każde zgłoszenie  powinno kończyć się wyjazdem do pacjenta. Warto też przypomnieć, że teleporada jest  podstawową metodą postępowania z pacjentem z podejrzeniem COVID-19 i potem monitorowania  jego stanu. Może wraz z zakazem teleporad u dzieci i seniorów, należałoby zakazać również  opieki nad pacjentami z COVID-19, w tym Domowej Opieki Medycznej?   
    (18.02.21) Nieterminowe dostawy, brak precyzyjnych informacji o kolejnych  terminach, nieustanna konieczność zmian w grafikach i wynikająca z tego  frustracja pacjentów - to wszystko powoduje, że entuzjazm do szczepień  przeciwko COVID-19 spada. Dość mają zarówno medycy, zmuszeni do  rozwiązywania biurokratycznych łamigłówek, narzuconych przez Agencję  Rezerw Materiałowych, jak i pacjenci, przerzucani z terminu na termin.  Czy przychodnie podstawowej opieki zdrowotnej wycofają się z udziału w  Narodowym Programie Szczepień?   - Coraz częściej słyszymy wśród naszych kolegów takie głosy, że zrezygnują po  zaszczepieniu pacjentów zapisanych do końca marca - przyznaje Agata Sławin z  Porozumienia Zielonogórskiego. - Przystąpiliśmy do tego programu dobrowolnie, w  poczuciu misji.  Braliśmy pod uwagę, że będziemy mieć więcej pracy, ale takiego  bałaganu - mówiąc najdelikatniej - nikt się nie spodziewał. I nie tłumaczą go jedynie  problemy z nieterminowymi dostawami szczepionek do Polski. To można jeszcze  zrozumieć, ale dlaczego nie dostajemy w terminie chociaż szczepionek na drugą  dawkę, które przecież zostały wcześniej zabezpieczone?   Agata Sławin podkreśla, że ten tydzień okazał się szczególnie trudny, gdyż  skumulowały się szczepienia dwóch grup: pacjentów, którzy otrzymują pierwszą  dawkę oraz tych szczepionych drugą dawką. Wszystkie szczepionki dotarły do jej  dwóch wrocławskich przychodni w środę, zamiast w poniedziałek. Informacja o  opóźnieniu dostawy przyszła w miniony piątek.  - Na wtorek mieliśmy np. w jednej przychodni zapisanych 18 pacjentów na pierwszą  dawkę i 18 na drugą - mówi lekarka. -  Po informacji o opóźnieniu, części z tych  osób zmieniliśmy termin na środę, a części na czwartek. Zmiany planów wiążą się z  koniecznością zatelefonowania do każdego z tych pacjentów i wyznaczenia im  innego terminu oraz wprowadzeniem tych zmian w system. Do tego dochodzi  narzucona przez ARM rozpiska z zasadami postępowania w wypadku rezygnacji  pacjenta z przyjęcia drugiej dawki lub jego śmierci. Zastosowano w niej tak  skomplikowane algorytmy, że przypominają łamigłówkę. W naszym żargonie  nazywamy ją sudoku, ale personelowi nie jest do śmiechu. W środę szczepiliśmy do  późnych godzin wieczornych. Na ten dzień mieliśmy też zaplanowane szczepienia  dzieci, ale w tej sytuacji „przerzuciliśmy” je na piątek. I znowu trzeba było  zawiadomić rodziców. Właściwie powinnam zatrudnić kogoś na pełny etat tylko do  wykonywania telefonów do pacjentów, którym nieustannie zmienia się termin  wizyty, i wysłuchiwania często niemiłych reakcji. Pamiętajmy też, że poza  szczepieniami zajmujemy się w POZ dotychczasową pracą, normalnie             przyjmowanych pacjentów nam nie ubyło.   Z doświadczeń Agaty Sławin wynika, że część osób przyjmuje zmiany  terminów ze zrozumieniem, ale niektórzy się irytują. Można zrozumieć zwłaszcza  rodziny najstarszych seniorów, otrzymujących właśnie drugą dawkę. To osoby  powyżej 80 r . życia, często i po 90-tce. Mało która z nich jest w stanie samodzielnie  dotrzeć do przychodni, większość korzysta z pomocy bliskich, którzy także mają  swoje obowiązki i nie zawsze mogą je zmieniać z dnia na dzień. Kubły pomyj, jakie  niejednokrotnie wylewają się na personel przychodni, nie pomagają w pracy, a cały  chaos nie służy promocji szczepień.  Coraz częściej się zdarza, że seniorzy rezygnują  ze szczepienia.  

15.02.2020 r.

Porozumienie Zielonogórskie: Ograniczanie teleporad niekonstytucyjne

 

Łamanie Konstytucji RP, niezgodność z ustawą o zawodzie lekarza, ograniczanie dostępu do świadczeń, spowodowanie pogorszenia stanu zdrowia dzieci i seniorów - to tylko niektóre z licznych argumentów, podniesionych przez Porozumienie Zielonogórskie, przeciwko projektowanym zmianom zasad udzielania teleporad w POZ. Federacja zgłosiła swoje uwagi w związku z przekazaniem do konsultacji społecznych projektu rozporządzenia Ministra Zdrowia zmieniającego rozporządzenie w sprawie standardu organizacyjnego teleporady w ramach podstawowej opieki zdrowotnej. Zdaniem Federacji, dotychczasowe zapisy rozporządzenia dostatecznie gwarantują bezpieczne przyjmowanie pacjentów we wszystkich grupach wiekowych i wystarczy tylko je odpowiednio wyegzekwować, a nie tworzyć dyskryminujące zapisy, które utrudnią życie wielu pacjentów, zwłaszcza starszych.

 

Zasadnicza zmiana w projekcie dotyczy wyłączenia dzieci wieku do 6 roku życia i osób powyżej 65 r. ż. z możliwości korzystania z teleporad w POZ. Oznacza to, że najmłodsi i najstarsi pacjenci będą mogli korzystać ze świadczeń w POZ wyłącznie poprzez bezpośrednią wizytę - z wyjątkiem porady recepturowej.

 

Zdaniem Porozumienia Zielonogórskiego, projekt wykracza poza delegację ustawową, wkraczając w materię konstytucyjnych i ustawowych praw pacjentów oraz lekarzy. Jest to próba ich ograniczenia drogą rozporządzenia, a nie zmianą konstytucji lub ustawy.

 

 

Od 1 marca z teleporad w podstawowej opiece zdrowotnej będą mogły korzystać jedynie osoby między 7 a 64 rokiem życia - wynika z projektu rozporządzenia ministra zdrowia „w sprawie standardu organizacyjnego teleporady w ramach podstawowej opieki zdrowotnej”, który został przekazany do konsultacji społecznych. W uzasadnieniu podano, że „celem wprowadzanych zmian jest zwiększenie dostępu do świadczeń realizowanych na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej w bezpośrednim kontakcie z właściwym personelem medycznym”. Lekarze Porozumienia Zielonogórskiego zwracają uwagę, że w rezultacie seniorom i rodzicom małych dzieci ograniczy się dostęp do wygodnej dla nich formy kontaktu z lekarzem, która w wielu sytuacjach jest wystarczająca.

Mniej guzików, czyli senior idzie na szczepienie

 

Zjeść śniadanie, nie zapomnieć o codziennych lekach, odpowiednio się ubrać i punktualnie stawić się w punkcie szczepień - radzą lekarze rodzinni Porozumienia Zielonogórskiego seniorom, którzy w najbliższym czasie będą przyjmować w przychodniach szczepionkę przeciwko COVID-19.

Od poniedziałku zaczynają się szczepienia osób z najstarszej grupy wiekowej. Wiele zależy od samych pacjentów, jak sprawnie będzie przebiegał cały proces. Czy osoba starsza powinna się szczególnie przygotować do szczepienia, jakie są zalecenia po przyjęciu szczepionki, jakich objawów można się spodziewać, które z nich wymagają konsultacji lekarskiej - wyjaśnia lekarka rodzinna Porozumienia Zielonogórskiego Agata Sławin.

- W dniu szczepienia trzeba się zachowywać tak, jak zwykle, czyli zjeść posiłek (najlepiej lekki) i przyjąć leki, które się codziennie przyjmuje - radzi lekarka. - Seniorzy czasem przychodzą do lekarza na czczo i nie zażywają leków „na wszelki wypadek”. W przypadku wizyty związanej ze szczepieniem jest to szczególnie niewskazane. Może dojść do zmiany ciśnienia lub zasłabnięcia, nie w efekcie podania szczepionki, tylko z powodu hipoglikemii.

Szykując się na szczepienie warto pomyśleć o odpowiednim ubraniu, by nie przedłużać przygotowań do iniekcji już na miejscu.

- Panom stanowczo odradzam koszule z mankietami, krawaty, garnitury, a paniom bluzki zapiane na guziki i żakiety, które trudno będzie zdjąć - zaleca Agata Sławin. - Im mniej trudu przy rozbieraniu, tym lepiej, im mniej guzików do rozpięcia, tym szybciej będziemy mieć wizytę za sobą. Zastrzyk jest podawany w ramię. Przy odpowiednim stroju wystarczy je odsłonić bez zdejmowania ubrania. Najlepszym wyborem jest zwykła luźna podkoszulka, na którą można nałożyć sweter czy bluzę. Styl raczej sportowy niż galowy.

Po lekkim posiłku i codziennej dawce leków, luźno ubrany senior wychodzi z domu. To ostatni moment, by sprawdzić, czy zabrał ze sobą wszystko, co potrzeba. O czym nie może zapomnieć?

- Dowód osobisty, posiadaną dokumentację medyczną, jeśli szczepienie odbywa się w innej placówce, spis zażywanych leków, okulary, jeśli słabo widzi - wylicza lekarka Porozumienia Zielonogórskiego. - Okulary będą potrzebne przy wypełnianiu ankiety przed szczepieniem, koniecznej do kwalifikacji. Składa się ona z kilkunastu pytań. Można ją wcześniej pobrać ze strony internetowej www.pacjent.gov pl. lub strony www swojego punktu szczepień, wypełnić spokojnie w domu i przynieść gotową do przychodni. Jeśli nie ma takiej możliwości, kwestionariusz dostaniemy w na miejscu. Lista leków przyda się szczególnie w sytuacji, gdy szczepimy się nie w swojej przychodni, gdzie nasza dokumentacja medyczna jest dostępna, a lekarz nas zna od lat. Wiedząc, jakie leki przyjmujemy, nawet „obcy” lekarz kwalifikujący do szczepienia będzie w stanie ocenić, czy nie ma do niego przeciwskazań. Gdyby spisanie leków wiązało się z trudnościami, można zabrać ze sobą same leki czy opakowania do woreczka.

 

Pacjenci rejestrowani na szczepienie na konkretną godzinę, termin znają odpowiednio wcześniej, a dodatkowo na dobę przed otrzymują przypomnienie smsem. Osoby posiadające jedynie telefon stacjonarny, mogą podać numer telefonu komórkowego kogoś ze swoich bliskich, a jeśli nie mają takiej możliwości, muszą polegać na swojej pamięci. Punkty szczepień zapisują na tę wizytę pacjentów zwykle co kwadrans lub co pół godziny, w zależności od organizacji swoje pracy. Płynny ruch jest w tym przypadku szczególnie ważny, by nie powstawały zatory i by kolejne osoby nie musiały zbyt długo czekać.

- Dlatego prosimy seniorów o punktualność - dodaje Agata Sławin. - Nie ma też jednak sensu przychodzić z dużym wyprzedzeniem, bo na pewno nikt nie zostanie przyjęty wcześniej niż o wyznaczonej godzinie. Jeśli ktoś bardzo się obawia spóźnienia, wystarczy że będzie w przychodni pięć minut przed czasem.

Osobny problem pojawia się wówczas, gdy ktoś nie może przyjść w wyznaczonym terminie. Lekarze apelują, by w takiej sytuacji jak najszybciej skontaktować się z punktem szczepień - po pierwsze dlatego, by można było w jego miejsce przyjąć innego pacjenta, a po drugie, żeby senior mógł zostać zapisany na inny, nieodległy termin. Agata Sławin podkreśla, że musi być ważny powód rezygnacji z wizyty. Jeśli wynika on ze stanu zdrowia, należy wcześniej skontaktować się telefonicznie z lekarzem, bo nie zawsze złe samopoczucie lub lekkie objawy infekcji są przeciwskazaniem do szczepienia. Niech oceni to lekarz.

Po szczepieniu trzeba poczekać na miejscu 15 minut dla własnego bezpieczeństwa, by w razie pojawienia się niepożądanych reakcji, szybko uzyskać pomoc. Jeśli nic się nie dzieje, wracamy do domu.

- I odpoczywamy - zastrzega lekarka. - Nie planujemy w tym dniu żadnych prac, związanych z wysiłkiem. Możemy czuć się normalnie, ale trzeba się liczyć z tym, że nasz organizm zareaguje na szczepionkę. Najczęściej obserwowany jest ból ręki, w którą wykonano zastrzyk - dlatego ważne jest jest, by podano go w rękę mniej używaną. Inne dość częste dolegliwości po szczepieniu to dyskomfort, bóle mięśni, stan podgorączkowy. Nie panikujemy, bierzemy paracetamol i czekamy 1-2 dni, bo w tym czasie zwykle objawy znikają. Jeśli jednak gorączka będzie wysoka, a dolegliwości będą się nasilały, trzeba skontaktować się ze swoim lekarzem rodzinnym.

I jeszcze ważny apel do zaszczepionych seniorów i ich bliskich:

- Nie organizujmy spotkań rodzinnych i towarzyskich zaraz po szczepieniu - apeluje Agata Sławin. - Żeby babcia lub dziadek byli bezpieczni, musi upłynąć jeszcze trochę czasu. Częściową (50-procentową) odporność nabywa się średnio po 12 dniach, ale u starszych osób trwa to zwykle dłużej, bo z wiekiem układ odpornościowy pracuje mniej sprawnie i potrzebuje więcej czasu do produkcji przeciwciał. Na rodzinne imprezy z dziadkami najlepiej poczekać do tygodnia po drugiej dawce.

Wspaniałych świąt Bożego Narodzenia spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze, samych szczęśliwych dni w nadchodzącym roku oraz szampańskiej zabawy sylwestrowej   życzy   Zarząd i Pracownicy Wielkopolskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia

Koleżanki i Koledzy,

Do 28 grudnia przesunięto termin składania list personelu medycznego wyrażającego zgodę na zaszczepienie się przeciwko COVD-19. Zarząd Porozumienia Zielonogórskiego uznaje za niezwykle ważną mobilizację nas wszystkich, zrzeszonych w organizacji, do jak najliczniejszego udziału w tej akcji. Liczymy na Wasze zaangażowanie. Wasze, czyli wszystkich, którzy zarządzają personelem zatrudnianym w naszych placówkach.

Koleżanki i Koledzy,

Nie ma co czekać, spoglądać jak inni postąpią. Teraz jest nasz czas, to my mamy dać przykład. Wszyscy tęsknimy za normalnością, za powrotem do normalnej nie limitowanej pandemicznymi ograniczeniami pracy. To umożliwi nam szczepionka. Staniemy się bezpieczni dla pacjentów ale także dla siebie, naszych rodzin i współpracowników. Postarajmy się przekonać do wzięcia udziału w akcji szczepień jak największą grupę naszych współpracowników.

Koleżanki i Koledzy,

Zdajemy sobie sprawę , jako Zarząd Federacji, z obaw i rozterek personelu naszych placówek spowodowany brakiem wiedzy na temat wprowadzanych produktów i miernym informowaniem o nich społeczeństwo i medyków . Tym większa jest nasza rola - liderów środowiska. To my powinniśmy wskazać właściwą drogę i przekonać wątpiących. Bo jeśli nie my, lekarze i pielęgniarki podstawowej opieki zdrowotnej, ci, którzy są najbliżej pacjenta , to kto ma przekonać ludzi wątpiących nie mających z medycyną nic wspólnego. Przy nadmiarze fake news-ów na temat szczepień pojawiających się stale w mediach tradycyjnych i social mediach, kto ma przekonać pacjenta, że szczepienia to jedyna droga powrotu do normalności i zdrowego szczęśliwego życia, bez lęku przed zachorowaniem na chorobę o często śmiertelnym przebiegu?

Koleżanki i Koledzy,

Liczymy na Wasz udział w kampanii popierającej szczepienia przeciwko COVID-19. Najlepszym wyrazem wparcia dla tego apelu będzie pełny udział Was i Waszego personelu w tym przedsięwzięciu i osobiste zaszczepienie się.

Zarząd

Federacji

Porozumienie Zielonogórskie

 

Warunki udziału w Narodowym Programie Szczepień ze zmianami postulowanymi przez Porozumienie Zielonogórskie

Przedstawiciele rządu zgodzili się na proponowane przez Porozumienie Zielonogórskie zmiany w ogłoszeniu prezesa NFZ z 4 grudnia 2020 r. zapraszającym do udziału w Narodowym Programie Szczepień przeciwko wirusowi SARS-CoV-2. W tej sytuacji, uwzględniając wagę powszechnych szczepień przeciwko wirusowi SARS-CoV-2 i rolę POZ w dotarciu do jak największej liczby pacjentów, zarząd Federacji rekomenduje zgłaszanie się do Narodowego Programu Szczepień. Zachęca do tego zarówno członków Porozumienia Zielonogórskiego, jak i pozostałe placówki POZ w Polsce.

Ustalenia związane z ostatecznym kształtem warunków przystąpienia do Narodowego Programu Szczepień nastąpiły 9 grudnia po wideokonferencji, zorganizowanej przez szefa kancelarii premiera ministra Michała Dworczyka i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Porozumienie Zielonogórskie w czasie wideokonferencji reprezentowali Marek Twardowski, Tomasz Zieliński oraz Marek Sobolewski. Ostateczne ustalenia nastąpiły po tym spotkaniu pomiędzy ministrami Michałem Dworczykiem i Adamem Niedzielskim a reprezentującym Porozumienie Zielonogórskie Markiem Twardowskim.

- Konferencja była niezwykle merytoryczna, a strona rządowa otwarta na sugestie uczestników spotkania w sprawie zmian w ogłoszeniu prezesa NFZ z 4 grudnia 2020 r., zapraszającym do szczepień - mówi wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego Marek Twardowski. - Ministrowie z Porozumieniem Zielonogórskiem uzgodnili zmiany w zapisach ogłoszenia Prezesa NFZ tak, aby umożliwiły one wszystkim placówkom POZ w kraju powszechne zgłaszanie się do szczepień. Porozumienie Zielonogórskie dziękuje stronie rządowej za takie podejście do rozmów i ma nadzieję na dalszą współpracę dla dobra obywateli naszego kraju, którzy powinni się poddać powszechnie szczepieniom. Dzięki wprowadzonym zmianom pacjenci POZ będą mogli się zaszczepić u lekarzy, których dobrze znają i do których mają zaufanie.

 

Zgodnie z wnioskami Federacji, w ogłoszeniu zmieniono zapisy, umożliwiające zgłoszenie się do szczepień każdej placówce POZ. Świadczeniodawcy POZ zostali wyłączeni z obowiązku prowadzenia szczepień przez co najmniej 5 dni w tygodniu, jak zapisano w poprzedniej wersji oraz z obowiązku posiadania zdolności do wykonywania co najmniej 180 szczepień tygodniowo przez jeden zespół szczepiący w punkcie szczepień. Ostatecznie wobec świadczeniodawców POZ nie wskazuje się minimalnej liczby dni prowadzenia szczepień ani nie obowiązuje ich minimum deklarowanej zdolności ich wykonywania. Jednocześnie, zgodnie z oczekiwaniami Porozumienia Zielonogórskiego, z warunków przystąpienia do NPS usunięto zapis: „udział w programie szczepień świadczeniodawcy posiadającego umowę o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej nie może naruszać warunków tej umowy, w szczególności w zakresie dostępności do świadczeń pozostałych pacjentów.”

Ponadto, dzięki interwencji Porozumienia Zielonogórskiego Centrala NFZ przygotowała interpretacje spornych lub niejasnych kwestii, dotyczących m.in. prowadzenia szczepień przez zespół wyjazdowy oraz osób wyznaczonych w POZ do koordynacji szczepień. Szczegóły:

Centrala NFZ - Aktualności / Aktualności / Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) – finansujemy zdrowie Polaków.

 

Do Narodowego Programu Szczepień można się zgłosić poprzez wypełnienie formularza na stronie internetowej https://formularze.ezdrowie.gov.pl/ do piątku 11 grudnia 2020 r.

 

Strona 3 z 12
Góra
W ramach naszej strony stosujemy pliki cookies. Ich celem jest świadczenie usług na najwyższym poziomie, w tym również dostosowanych do Twoich indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących cookies oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu. W każdej chwili możesz dokonać zmiany ustawień przeglądarki dotyczących cookies - więcej informacji na ten temat znajdziesz w polityce prywatności. Więcej informacji…