Lekarze, którzy nie zdążą zaopatrzyć się w pieczątki powinni umieścić odpowiedni napis na recepcie lub pozostawić pola dotyczące uprawnień do refundacji i stopnia refundacji – puste, wpisując jednak wtedy do dokumentacji, iż "Wystawiono receptę bez orzekania o uprawnieniach do refundacji" (aby kto inny nie mógł dokonać fałszywych wpisów na recepcie). Przypominamy, że – zgodnie z opinią NRL - takie postępowanie lekarzy przy wypisywaniu recept nie narusza obowiązujących zasad wykonywania zawodu lekarza.
Podkreślamy, że celem powyższych działań nie jest walka z kimkolwiek, ani chęć utrudnienia chorym dostępu do leków refundowanych, a jedynie odciążenie lekarzy od działań biurokratycznych, podejmowanych kosztem leczenia i diagnozowania oraz ustrzeżenie uczciwych lekarzy przed karami za niezawinione uchybienia.
Dlatego OZZL z zadowoleniem przyjął komunikat prezesa NFZ, który w czasie konferencji prasowej w dniu 16 grudnia br. oświadczył publicznie, iż recepty z pieczątką będą ważne i traktowane na normalnych zasadach oraz komunikat ministra zdrowia, który w czasie posiedzenia NRL w dniu 16 grudnia br. stwierdził publicznie, iż aptekarze będą mogli poprawiać błędy lub uzupełniać braki na recepcie dotyczące prawa pacjenta do refundacji lub stopnia refundacji leku (z wyjątkiem wskazania leku na choroby przewlekłe).
Z tych dwóch w/w komunikatów wynika, iż nie ma żadnego ryzyka dla chorego, że otrzymując od lekarza receptę wypisaną zgodnie z rekomendacjami OZZL ( i NRL z dnia 02 grudnia br.) będzie on musiał zapłacić 100% ceny za lek. Jeśli by się tak zdarzyło, oznaczałoby to bowiem, że oficjalne komunikaty Ministra Zdrowia i/lub Prezesa NFZ są nic nie warte, a przecież stały się one podstawą „porozumienia” zawartego między NRL a MZ.
Decyzję o zmianie stanowiska OZZL w powyższej sprawie może podjąć tylko Zarząd Krajowy OZZL zwołany w nadzwyczajnym trybie, bo dotychczasowe stanowisko związku wynika z uchwał podjętych przez zarząd w dniach: 18 listopada i 9 grudnia br. Z dotychczasowych wypowiedzi członków Zarządu Krajowego OZZL nie wynika jednak aby do podjęcia decyzji o wycofaniu rekomendacji OZZL miało dojść.
W imieniu ZK OZZL
Krzysztof Bukiel – przewodniczący Zarządu